Rozwój – to chyba najmodniejsze słowo ostatnich lat. Teraz nie liczy się stabilność, stała wiedza i umiejętności. Wszyscy (i wszystko) pędzi do przodu, trzeba być mobilnym, dostosowywać się, douczać, rozwijać. Zawód przestał być inwestycją na całe życie – wygrywa nie ten, kto dobrze wybrał studia, ale ten, kto szybko i łatwo przystosowuje się do zmieniających się warunków i okoliczności.
Obszary kluczowe
Takie podejście do kariery sprawia, że na czoło poszukiwanych i przydatnych w życiu zawodowym umiejętności wysuwają się kompetencja adaptacyjne i umiejętności miękkie. Wiedza przestała być wartością samą w sobie (poza stricte technicznymi kierunkami). Wszystkiego można się douczyć, poczytać o tym w Internecie albo nawet obejrzeć filmik instruktażowy z serii „zrób to sam”. Nie wiesz jak założyć blog? Każdy z dużych portali udostępni ci taką możliwość za darmo i jeszcze poprowadzi za rączkę krok po kroku. Nie umiesz obsługiwać jakiegoś programu? Szybkie lekcje online w formule e-learningu, koledzy na Facebooku lub którymś z forów tematycznych pomogą rozwiązać nierozwiązywalne problemy. Coraz częściej nie trzeba wiedzieć, ale trzeba umieć tą wiedzę odszukać. Mają tego świadomość również pracodawcy, którzy zamiast szukać ludzi kształconych pod kątem określonego zasobu wiedzy, szukają tych, którzy będą potrafili poruszać się w tym zakresie, ale równie szybko zdobywać nowe umiejętności. Ciekawość świata i umiejętność podążania za nowościami może okazać się bardziej cenna niż uniwersyteckie wykształcenie.
„Ludzka twarz” managera
Mobilność i częste zmiany pracy wymuszają równie częstą zmianę otoczenia. Wejście w nową firmę, z jej kulturą organizacyjną, procedurami, zwyczajami jest zawsze źródłem stresu. Równie stresujące jest nawiązywanie i budowanie nowych relacji. Pewnych rzeczy nie da się przyspieszyć, ale to, jak wpłyną one na człowieka jest już kwestią cech osobowościowych. Nowego pracownika warto wspomóc w adaptacji – im szybciej ona przebiegnie, tym szybciej można liczyć na lepsze efekty jego pracy. Oprócz szkoleń twardych, dostarczających wiedzy, w pierwszych tygodniach warto zainwestować w integrację z grupą. Wspólne szkolenia team-buildingowe (nawet te, gdzie praca zespołowa jest jedynie poboczną korzyścią), jak również wyjazdy i eventy integracyjne to dobre metody wprowadzenia pracownika do zespołu. Szczególnie istotne jest to w sytuacjach, gdy zajmuje on stanowisko kierownicze – pracownicy mają okazję poznać go osobiście w nieformalnym otoczeniu, a nie tylko obserwować w roli managera, w którą wchodzi codziennie w firmie. Pozytywne doświadczenia i poznanie się od tej „codziennej” strony może pozytywnie wpłynąć na przyszłe relacje w firmie.